wtorek, 24 lipca 2012
czwartek, 19 lipca 2012
ZMIANA ADRESU na quiltsmyway.blogspot.com / CHANGE OF ADDRESS at quiltsmyway.blogspot.com
ZA CHWILKĘ ZOSTANIESZ PRZEKIEROWANY NA NOWY ADRES BLOGA
IN A MINUTE YOU WILL BE REDIRECTED TO THE NEW ADDRESS OF MY BLOG
poniedziałek, 16 lipca 2012
Podziękowania i trochę o szyciu / To give thanks and also a little bit info on sewing
Witam Was Kochane i już na wstępie chciałabym serdecznie podziękować wszystkim osobom, które odpowiedziały na naszą prośbę o pomoc. Tak jak pisałam w poprzednim poście tydzień temu w naszym mieście doszło do tragedii. Szczegóły znajdziecie tutaj. W ciągu tego tygodnia sporo się zmieniło. Wiele osób zadeklarowało swoją pomoc (głównie w postaci odzieży i środków czystości). Z tego co mi wiadomo większość ma dotrzeć w tym tygodniu. Na pewno wszystko się im przyda,a to co nie będzie odpowiednie pod względem rozmiaru przekażemy innym poszkodowanym.
Myślę,że najistotniejszą rzeczą jest to,że nie muszą już mieszkać w Domu Dziecka,ponieważ przyznano im mieszkanie zastępcze :) Jest niewielkie,bo ma tylko jeden pokój (wcześniej mieli trzy), ale za to w bardzo dobrym stanie i nie wymaga żadnego remontu :)
Dzisiaj mają się tam przenieść,ale na razie brakuje im tego co najważniejsze...pralki, mebli, kołder i poduszek. Mam nadzieję,że szybko uda się znaleźć na to fundusze.
No i ostatnio zaopatrzyłam się w piękne zestawy tkanin,z których również wkrótce coś powstanie :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu poszkodowanych za każdą pomoc z Waszej strony!!!
Jesteście Kochane!!!
Ps. Pewnie każdy zauważył,że mój blog ma teraz nowy wizerunek. To prawie w 100% zasługa Joasi z bloga Shape Moth. Poświęciła naprawdę dużo czasu na wykonanie (przy mojej bardzo niewielkiej pomocy) nowego nagłówka, znaku wodnego do moich zdjęć oraz innych dodatków.
Hello my beloved friends, at the very beginning I would like to thank all
those who responded to our request for help. As I wrote in the previous
post, last week there was a tragedy in our town. Details can be found here.
During the past week a lot has gotten changed. Many people have declared
their willingness to help and support those in need (mainly in the form of
clothing and cleaning products). As I know most of the products will come this week. Certainly all of them are very useful and whatever will not be
in right size, it will be given to other victims of that tragedy.
Myślę,że najistotniejszą rzeczą jest to,że nie muszą już mieszkać w Domu Dziecka,ponieważ przyznano im mieszkanie zastępcze :) Jest niewielkie,bo ma tylko jeden pokój (wcześniej mieli trzy), ale za to w bardzo dobrym stanie i nie wymaga żadnego remontu :)
Dzisiaj mają się tam przenieść,ale na razie brakuje im tego co najważniejsze...pralki, mebli, kołder i poduszek. Mam nadzieję,że szybko uda się znaleźć na to fundusze.
I think the most important thing is that they no longer need to live in the
orphanage because they have been given an apartment to live in. It's small,
because there is only one room (previously they've had three of them), but
in very good condition and does not require any renovation.
Today they are to move there, but they still lack the most important ...
furniture, quilts and pillows. I hope that there will be some funds to get
some of the above.
Aaa...i żeby nie było,że nic nie szyję poniżej umieszczam zdjęcia drobiazgów,które właśnie zaczęłam.
To avoid being told that I do not sew anything now, here are the pictures
of some things that I just started.
No i ostatnio zaopatrzyłam się w piękne zestawy tkanin,z których również wkrótce coś powstanie :)
And recently I bought a beautiful fabric bundles, which I will use to
create something soon :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu poszkodowanych za każdą pomoc z Waszej strony!!!
Jesteście Kochane!!!
Once again, thank you very much on behalf of the victims for any help from
you.
You are so lovely!
Ps. Pewnie każdy zauważył,że mój blog ma teraz nowy wizerunek. To prawie w 100% zasługa Joasi z bloga Shape Moth. Poświęciła naprawdę dużo czasu na wykonanie (przy mojej bardzo niewielkiej pomocy) nowego nagłówka, znaku wodnego do moich zdjęć oraz innych dodatków.
Ps. I am sure that everyone has already noticed that my blog has a new look. It
is almost in 100% the result of efforts put by Joanna from the Shape Moth
blog. She spent a lot of time to complete ( with my little help) a new
header,also to attach a watermark to my photos and other things.
wtorek, 10 lipca 2012
Potrzebna pomoc/ In need of help !!!!
Nie wiem czy to najlepszy pomysł,żeby o tym pisać na blogu,ale mam nadzieję,że się nie obrazicie,bo sprawa jest naprawdę bardzo pilna.
Piszę o tym,bo mam nadzieję,że znajdą się wśród Was osoby,które mogłyby im jakoś pomóc. W tej chwili potrzebują wszystkiego (od bielizny, aż po meble). Jeżeli osobiście nie macie takiej możliwości,to może znacie jakieś instytucje, które wspierają osoby dotknięte taką tragedią.
Poniżej umieszczam kilka zdjęć.
I do not know if that's a good idea to write about it on the blog, but I
hope it will not offend You in any way as the matter is really urgent.
Wczoraj około godziny 10 rano w naszym mieście spłonęła stara poniemiecka kamienica. Jej mieszkańcy nie dość że stracili dach nad głową to również wszystko co posiadali w swoich mieszkaniach. Wśród osób poszkodowanych jest również nasza rodzina. Niestety nic im nie pozostało. Miasto zapewniło im na jakiś czas nocleg w Domu Dziecka oraz 100 zł na zakup najpotrzebniejszych rzeczy...
Piszę o tym,bo mam nadzieję,że znajdą się wśród Was osoby,które mogłyby im jakoś pomóc. W tej chwili potrzebują wszystkiego (od bielizny, aż po meble). Jeżeli osobiście nie macie takiej możliwości,to może znacie jakieś instytucje, które wspierają osoby dotknięte taką tragedią.
Yesterday around 10 am, the old apartment building,
that was constructed around the 2nd World War, got burnt in our town.
Those people not only have lost their homes but also everything they had
and whatever was in their modest flats. Among those, that were affected,
there is also our family. Unfortunately, they've lost everything. The city authorities
gave them a place in the orphanage for some time and 100 PLN to buy the
most necessary things ... For those that are from abroad I will add, that
this amount it is about $ 33 (enough to buy some shampoo, a soap, a
toothbrush with a toothpaste and a pair of some cheap underwear).
I am writing this hoping that you will be among people who could help them
in any way. At this time, they need everything (from the underwear to the
furniture). If you personally do not have that option, you may probably
know about any institutions that support people affected by the tragedy.
Poniżej umieszczam kilka zdjęć.
Below I've included some pictures from that disaster
Subskrybuj:
Posty (Atom)