Bardzo fajny i prosty do uszycia.
I started with the bag for the power pedal. I made it according to a design done by Jeni from the blog called In Color Order.
It’s very nice and very easy to sew.
Woreczek uszyłam z tkanin bawełnianych oraz różowego lnu.
I made the bag from the cotton and pink linen.
Niedługo zabiorę się za szycie pokrowca,ale brakuje mi jeszcze jednej tkaniny,która wkrótce powinna przylecieć do mnie zza oceanu :) Na stary pokrowiec nie mogłam już patrzeć. Te oryginalne foliowe osłonki do niczego się nie nadają:( Mój był już cały porwany, więc zrobiłam sobie z niego wykrój :) Pociełam go na trzy fragmenty dzięki czemu będzie mi dużo łatwiej uszyć nowy.
Właściwie wszystkie tkaniny mam przygotowane i jak tylko dostanę tą jedną brakującą to od razu zabieram się do pracy:) Już nie mogę się doczekać.
Soon I will start sewing the cover,but I miss one more material, which should arrive soon from across the ocean.The old bag I could no longer stand.These original plastic casings are not suitable for anything. Mine was already torn, so I used it as a pattern to make it myself . I’ve cut the plastic casing into three pieces, thanks to that it will be much easier to sew a new one.
Actually,all the fabrics are already prepared and as soon as I get that missing one, I immediately get down to work. I can’t wait.
Debuko...swietna ta tkanina z ktorej uszylas ten woreczek,,super wzorek...ciekawa jestem jaki to material wyszukalas na pokrowiec na maszyne ze az zza oceanu musi przyleciec...i jak Cie znam zapewne bedzie to super pokrowiec -patchwork..prace juz jak widac przygotowals ,pracowita z Ciebie pszczolka.Pozdrawiam cie i mala Asystentke..)
OdpowiedzUsuńZapowiada się śliczny komplet, bardzo podoba mi się użyta tkanina na woreczek i doczekać się nie mogę reszty. Jak przeczytałam Twój post pomyślałam sobie , że te najprostsze rzeczy jak pokrowiec na maszynę, czy deskę do prasowania albo kuchenne łapki u mnie stoją na końcu kolejki i jakoś ciągle się w niej przesuwają ale nie do przodu tylko do tyłu, muszę wziąć z Ciebie przykład:)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też tak jest. Najpierw to wszyscy nasi znajomi byli obdarowywani przy różnych okazjach upominkami uszytymi przeze mnie. W pewnym momencie uświadomiłam sobie,że w naszym domu brakuje takich miłych dla oka elementów. Zaczęło się od quiltu do sypialni,a teraz wzięłam się za te drobiazgi,które aż się proszą o wymianę:) Lista jest jeszcze długa...
Usuńo rany, czy Ty na prawdę przykrywasz swoją maszynę??? Ja nigdy nie mam do tego głowy... kilka razy nawet zdarzyło mi się zostawić włączone żelazko na noc!!! Mój firmowy, plastikowy pokrowiec jest nówka nie śmigany ;) może gdybym miała takie cacuszko (niby nie wiadomo jeszcze jakie, ale podejrzewam, że będzie piękne), to też bym przykrywała :)
OdpowiedzUsuńJa też postanowiłam sprzeciwić się zasadzie, że szewc bez butów chodzi i na mojej kanapie zasiadły pierwsze poduszki! czas na inne rzeczy ;)
Ale kochany ten woreczek:)
OdpowiedzUsuńJa nie przykrywam maszyny i się masakrycznie kurzy...
Ja postanowiłam zacząć od odświeżenia takich domowych gadżetów jak np. łapki do garów:) Potem narzuta do sypialni córci i tak poszło... Uczę się dopiero, czasami złoszczę się jak coś mi nie wychodzi, ale też i nie zniechęcam się. Szycie dla domu jest dla mnie odskocznią od tego, czym zajmuję się na co dzień.
OdpowiedzUsuńWoreczekowi super w świetnej tkaninie - gdzie można taką kupić? Pytam, bo moja córcia wspomniała o odświeżeniu swoich zasobów torebkowych:) na wiosnę:))
Bardzo ładna praktyczna rzecz, jak ja nie cierpię jak mi kabel się ciągle wymyka jak próbuję przenieść maszynę.
OdpowiedzUsuńZatem czekamy z niecierpliwością na efekt:) Woreczek jest ładny i praktyczny!
OdpowiedzUsuńVery nice. I made a drawstring bag this week, too!
OdpowiedzUsuńVisiting from QuiltStory's link-up!
Mrs.Hearts
www.busyhandsquilts.blogspot.com
Pedałowy ;-) woreczek jest uroczy!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać głównego pokrowca na maszynę.
Ten woreczek jest niesamowity! Bardzo oryginalny! Ma cos w sobie... Beata
OdpowiedzUsuń