poniedziałek, 23 stycznia 2012

The first snowman / Pierwszy bałwan

Chyba wszystkie dzieci z utęsknieniem czekały na zimowe atrakcje. Zima niedługo się skończy,a tutaj na mazurach śnieg pojawił się całkiem niedawno,bo dopiero tydzień temu.
Już pierwszego dnia moja ukochana asystentka zatrudniła tatusia do lepienia pierwszego tej zimy bałwana:) Dawno nie widziałam jej tak niecierpliwie oczekującej wyjścia na spacer :)

Bałwan wyszedł trochę chudy w szyi,ale to nie jest najważniejsze :)
Guziki są prawdziwe...dałam kilka sztuk z moich zapasów:)

I think all the kids awaited the winter attractions. The winter will soon be over, but here, in the Masury area, snow appeared just recently, only a week ago.

The first day my beloved assistant hired her father to create the first snowman this winter. I haven’t seen her so impatiently waiting for a walk.
 

Snowman came out a little thin in the neck,but that’s not that important.
The buttons are true...I gave away a few pieces from my stock.

4 komentarze:

  1. a gdzie garnuszek na głowie? :) pewnie mąż chciał ci zasugerować, że bałwan potrzebuje szalika :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajny balwan,zawiazcie mu tylko jakis stary szalik i wiaderko tez stare na glowe bedzie mu calkiem cieplo..Twoja Pani Asystentka wyglada na bardzo dorosla i pieknie pozuje do zdjecia..widac ze faktycznie czekala na tego Pana Balwana bo sie w niego wtulila jakby od niego bilo cieplo..pozdrawiam cala Wasza Trojke milo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nic dodatkowego nie zdążyliśmy nałożyć bałwankowi,bo został zdemolowany 3 min.po ulepieniu. Jakieś maluchy go dopadły:(
      Malutka się tylko popłakała jak zobaczyła z okna co z nim robią:( Dla niej ten bałwan miał ogromną wartość. To był JEJ bałwan:)

      Usuń
  3. What a nice snowman! It looks like they've had a really good time! Béatrice

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...